Serwisy społecznościowe zawładnęły internetem. Dawniej spotykaliśmy
się, dzwoniliśmy lub pisaliśmy SMS, wiadomości e-mail lub czatowaliśmy
na Gadu Gadu. Obecnie doszło nawet do paradoksu, w którym naszego
znajomego najszybciej złapiemy w internecie – bo niemal wszyscy
przenieśli się na Facebooka.
Pomijając wariactwo na punkcie społecznościówek, którego przyznam
szczerze nie rozumiem, to przeraża ilość udostępnianych tam informacji.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego moi znajomi lub obcy ludzie – dzielą się
informacjami dotyczącymi stanowiska pracy, miejsca zamieszkania,
stanu cywilnego, poglądów, gdzie właśnie są i co robią…