środa, 7 grudnia 2011

Dlaczego warto mieć system inny niż Windows

Dzisiejszy post to właściwie przeredagowana odpowiedź do kolegi, który Linuksa nie potrzebuje:


Nie potrzebuje... jasne... też tak kiedyś mówiłem...

Warto mieć inny system niż Windows dodatkowo na tym samym komputerze, albo coś łatwego linuksowego, albo Hackintosh (system z MacOS skackowany do odpalenia na zwykłym PC) – chociażby na kluczu USB/pendrive, drugiej partycji albo plikopartycji (instalacja wewnątrz Windows).

Główne aplikacje są te same (Firefox, Opera, Chrome, itp.) a o ile mniej płaczu jak w najbardziej potrzebnej chwili Windows padnie, albo wirus, albo padnie jakiś sterownik…

Przecież Windowsa nikt nie zabiera.

Sytuacja w firmie#1, 100% autentyk, muszę wysyłać klientowi zlecenie mailem. Sieć nie działa. Jestem już na ostatnią chwilę, a klient ważny, poważny i będą dymy jak nie prześle. Sprawdzam, resetuję, wszystko gra - ale netu jak nie było tak nie ma. Eureka! Sprawdzam połączenie z eksperymentalnego LiveCD z Linuksem (to była polska edukacyjna przeróbka Debiana) - działa!!! hura!!! wchodzę na dysk windowsowy, załączam plik - klient zadowolony.

Sytuacja w firmie#2, Jestem w biurze parę godzin przed wylotem za granicę, dyski wyjęte i w sejfie na drugim końcu miasta, coś ważnego się przypomniało, kuuuurka... ale porażka.... eeeehh... tym razem net był na "neo", zaraz! w szufladzie miałem kolejną polską przeróbkę Debiana z uniwerku w Gdańsku - odpalam komputer tylko z CD, bez dysku twardego, "neo" pięknie startuje... ufff... jak cudownie...!

I znów się powtórzę – ja piszę z kompa, gdzie np. Vista już nie pójdzie… a inne systemy jeszcze ciągną – i zamiast płakania, że muszę wybulić kasę na nowy sprzęt mam ładne osiągi bez krępacji i stresu.

Hmm, ale naprawdę nie namawiam do zabawy, jeśli ktoś nie lubi kompów i sprzętu oraz faktu, że ikonka z liskiem jest w innym miejscu niż zazwyczaj.

Ostrzegam :)

Aaa bym zapomniał – na niektórych konfiguracjach PC można mieć system amigowy Aros łącznie z emulacją Amigi klasycznej i jej softu/gier.

Tego systemu też nie tkną windowsowskie wirusy, trojany, itp., a tak samo można oglądać ładne dziewczyny i blogować :)

9 komentarzy:

  1. Mam szybkie pytanie. Nie jestem komputerowym ekspertem, za młodu parę lat temu grzebałem się w sprzęcie i sofcie, ale moja znajomość tematu (i czas aby się nim zajmować) zakończyła się na etapie XP, Vistę znam już tylko od strony usera, a z siódemką to w ogóle jeszcze do czynienia nie miałem...
    O co chodzi: mam dwa lapy. Jeden starszy, obecnie XP, drugi nieco nowszy, obecnie Vista. Niestety z obydwoma mam problemy konfiguracyjne, co chwilę się bujam-jak nie jakiś wirus, to za dużo "syfu", a to vista ma jakies konflikty administratora itd. Mam wrażenie, że więcej czasu tracę na konfigurowanie sprzętu niż korzystanie z niego. Żeby było zabawniej - laptop z XP nie ma CD, więc ewentualna instalacja nowego systemu musiałaby się odbyć z pena, a z tego co czytałem nie jest to aż tak proste jak by się chciało. Z kolei Vista miała preinstalowany system, który niestety padł, zainstalowałem inny, jednak okazuje się z kolei że klucz z lapa nie pasuje do tej wersji, a żeby Acer łaskawie przesłał mi wersję odpowiednią do mojego klucza, to 150netto muszę zabulić, a i to mam pewne obawy, czy się coś nie wywali przy instalacji...

    Najchętniej to zainwestowałbym w apple i się nie zastanawiał nad niczym, jednak takiej kasy nie mam. Nie chcę zresztą wywalać kasy na nowego kompa, bo mam poczucie że te dwa które mam są wystarczająco dobre sprzętowo, tylko z softem sobie nie radzę. Potrzebne mi coś prostego, co po prostu będzie działać. Zero wodotrysków, zero szmerów-bajerów i gadżetów, zwykłe narzędzie do ogarniania ważnych spraw.

    Stąd moje myślenie poszło w kierunku linuxa, jednak nigdy jeszcze z niego nie korzystałem, nie wiem czy dam radę skonfigurować kompa, czy poradzę sobie ze sterownikami, i wreszcie czy wystarczy mi dostarczany pod linuxem soft.

    Co potrzebuję:
    1) Internet z mailem (przywykłem do chrome'a)
    2) Pakiet biurowy - excel, word, power point - tutaj duża moja obawa, bo z microsoft office'a korzystam w dość zaawansowanym stopniu i open office niestety, choć jest dobry jako program rezerwowy, to wiele drobiazgów i drobnych rozwiązań sprawia, że jednak jest o dekadę za officem 2010...
    3) Skype do kontaktów z klientami - wiem że linux ma swój odpowiednik, jednak nie wiem czy z tego odpowiednika dam radę porozmawiać z klientem, który korzysta ze skype'a. Dodatkowo jest obawa o skonfigurowanie kamery internetowej.
    4) Standardowe multimedia - muza, filmy (i tu pytanie o aktualne kodeki, o napisy do filmów itd).
    5) Zabawa ze zdjęciami - tu pewnie się znajdą odpowiednie zamienniki, potrzebne mi coś do łatwej i szybkiej edycji fotek (przyciąć, zmienić wielkość itd), zamiast photoshopa będzie gimp.

    Właściwie tyle mojego używania kompa, możesz się odnieść do moich wątpliwości w kontekście linuxa, i polecić dystrybucję odpowiednią do tych potrzeb?

    z góry dzięki
    LS

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Chrome jest

    2. Microsoft Office można uruchomić:
    a) z komercyjną nakładką (płatne)
    b) z Windowsa zainstalowanego 'pod Linuksem' na VirtualBox (emulacja)

    3. Skype działa, z tego co wiem także z kamerką

    4. Nie ma biedy, dużo programów, dodatkowo pod Wine/PlayOnLinux można odpalić starszą wersję Photoshopa, lub z Windowsa pod VirtualBox

    Oczywiście pod VB może Windows chodzić wolniej (zależnie od sprzętu).

    Ma być łatwo i od ręki?

    Moja propozycja: LinuxMint, jest obszerne polskie forum ze wsparciem, to bazuje na Ubuntu i jest IMO o wiele lepsze niż pierwowzór, znajdziesz w google


    Jeśli nie znasz angielskiego w ogóle - Linuksy mandrivowate:

    Polski Remix Mageia, (albo ew. Mandriva - ta ma więcej komercyjnych, płatnych dodatków)
    są strony z polskim wsparciem i dużą społecznością,
    ogromna baza obsługiwanego sprzętu i bardzo łatwe
    mageia.org.pl, mandriva.org.pl

    a zatem mageia lub linux mint - najlepiej odpalić obydwie z live cd, zobaczyć gdzie ci się bardziej podoba, jak jest obsługiwany twój sprzęt

    ja obecnie korzystam z mageia

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za odpowiedź.
    Ad 2) rozumiem że mająv tego virtual boxa procedura jest taka:
    uruchomić virtual boxa -> uruchomiź windowsa -> uruchomić worda ? Czyli wymaga to naprawdę chęci, żeby popracować w programie ;)

    Jak działa ta komercyjna nakładka? Czy to coś innego niż po prostu zakup zwykłej licencji na officea 2010? Jaki może być koszt? Jak się to instaluje?

    Dzięki za propozycje dystrybucji, sprawdzę je. Właśnie wachałem się między mandvicą a ubuntu, o magei i linux mincie nie słyszałem, sprawdzę.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. mageia to wolna mandriva, polski remix to system zrobiony "na gotowca" z kodekami i wszystkim

    mint to ubuntu zrobiony "na gotowca", jak pisałem

    procedurę dobrze zrozumiałeś - niektórzy w ten sposób uruchamiają potrzebny program win - nie robiłem tego, ale to się da dosyć mocno zintegrować z systemem - ludzie są zadowoleni

    nakładka nazywa się cross over office, lub coś w tym stylu

    generalnie ja sam nie używam kombinacji z Windowsem, jak już coś to z innymi systemami - autentycznie wystarczają mi aplikacje natywne Linuksa, ew. aplikacje Google, sporadycznie standardowa dla Linuksa (nie)emulacja Wine zastępująca API Windows'a

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, witam.

    Linux świetnie wpisuje się w idee racjonalnego oszczędzania;)
    Pomimo tego, że dostałem z laptopem oryginalnego Win 7 to korzystam z niego tylko wtedy, gdy wybrana aplikacja nie ma ochoty ruszyć pod Wine.
    Moim zdaniem największa zaletą linuxa jest możliwość uruchomienia go z płytki/pendriva. Parę razy uratowało mi to już życie.
    Kolejna sprawa to kompletny system już na starcie. Otrzymujemy wszystko czego potrzeba do komfortowej pracy. Do tej pory mam traumę jak pomyślę o reinstalacji Windowsa i instalacji każdego oprogramowania po kolei. Absurdalna sytuacja gdyż zajmuje to na ogół więcej czasu niż postawienie nowego systemu.
    Problemem jest niestety to, że większość laików ciągle myśli kategoriami linux = terminal. Ciężko ich przekonać, że te czasy odeszły dawno do lamusa.

    Pozdrawiam jako zadowolony użytkownik Minta;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Btw. Office 2007 działa wyśmienicie pod Wine.

    OdpowiedzUsuń
  7. no proszę bardzo - to mnie miło zaskoczyłeś

    (chociaż już się przerzuciłem na alternatywy, dobrze mieć wybór)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ad 4 (Standardowe multimedia) - Nie licząc technologii wykorzystujących DRM, to pod Linuksem multimedia dobrze działają.
    Ad 5 (Zabawa ze zdjęciami) - Do przycinania/zmiany rozmiaru zdjęć to w zasadzie wystarczy bardziej zaawansowana przeglądarka (np. Gwenview, XnView). Do bardziej zaawansowanych operacji GIMP. Jest też nieco prostszy od GIMPa program o nazwie Krita.

    Jako system dla początkującego poleciłbym ze swojej strony openSUSE - YaST jest jednym z najlepszych centrów sterowania systemem jakie widziałem.

    OdpowiedzUsuń
  9. długo używałem OpenSUSE i przyznaję - jest dobry, ostatnio jednak po wielu testach i zmianach poszedłem w stronę mandrivowatych - PCLOS / Mageia oraz miejscami Linuksy debianowate

    Mandrivę i jej pochodne polecam zupełnie początkującym - np Polski Remix Mageia (mageia.org.pl)

    Z debianowatych LinuxMint to także już klasyk.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...